Mozilla uruchomiła nową aplikację do blokowania reklam na iOS, noszącą nazwę Focus by Firefox. Aplikacja pozwala użytkownikom blokować śledzenie reklam i analiz podczas przeglądania sieci, pobierając czarną listę reklam od zwolenników prywatności Disconnect.me. Nie oczekuj jednak, że zadziała w Firefoksie lub Chrome. Decyzja Apple o zachowaniu prywatności interfejsu programowania aplikacji (API) blokującego treść oznacza, że na razie będzie on działał tylko z Safari.

Mimo to blokowanie reklam w głównym nurcie właśnie dostało strzał w ramię. W oświadczeniu towarzyszącym wydaniu Denelle Dixon-Thayer, dyrektor ds. prawnych i biznesowych w Mozilli, powiedział, że firma „wierzy, że programy blokujące treści muszą być przejrzyste wobec wydawców i innych dostawców treści na temat tworzenia i utrzymywania list , zamiast umieszczać określone treści w stałej kasie”.
Zobacz powiązane Google AMP jest rywalem dla Apple News, Facebook Instant i blokerów reklam Nie obwiniaj Apple za blokowanie reklam; obwiniaj reklamodawców Google uderza blokerów reklam w YouTube reklamami, których nie można pominąć
Wydaje się, że to przesunięcie w AdBlock Plus.
Eyeo, firma stojąca za AdBlock Plus, znalazła się pod ciężkim ostrzałem za wykorzystanie tej białej listy jako modelu biznesowego, a jeden wybitny bloger oskarżył AdBlock Plus o rozwój „mafijnej sieci reklamowej”.Mozilla opublikowała aplikację ze względu na większą kontrolę użytkownika. Nick Nguyen, wiceprezes ds. produktów Firefox, powiedział, że Focus by Firefox „daje użytkownikom kontrolę nad ich prywatnością” i „może również zwiększyć wydajność i zmniejszyć zużycie danych mobilnych poprzez blokowanie czcionek internetowych”.
Chociaż Focus może być forsowany pod względem korzyści dla użytkownika, może mieć duże reperkusje dla publikacji cyfrowych – branży, która obecnie stoi w obliczu kryzysu tożsamości (lub przynajmniej monetarnego) w wyniku wzrostu popularności oprogramowania blokującego reklamy.
W swoim oświadczeniu Dixon-Thayer zasugerowała, że Mozilla chce, aby aplikacja zachęcała do dyskusji na temat przyszłości publikacji cyfrowych. „Chcemy, aby ten produkt zachęcał do dyskusji o użytkownikach i dostawcach treści, zamiast zarabiać na nieufności użytkowników i wyciągać wartość z ekosystemu internetowego. Focus by Firefox jest bezpłatny dla użytkowników i nie zarabiamy na nim w inny sposób”.
Dyskusja będzie z pewnością potrzebna, bo choć firma twierdzi, że nie zarabia na nieufności użytkowników, sukces aplikacji umieściłby Mozillę w pozycji przewagi nad producentami treści.