Ostatnim testowanym przez nas smartfonem Alcatela był Onetouch Idol S, który zrobił na nas wrażenie świetnym ekranem, rozsądną wydajnością i możliwościami 4G – a wszystko to za atrakcyjnie niską cenę. Zobacz też: Najlepsze smartfony 2015 roku
Idol X+ został zaprojektowany tak, aby zapewniać takie same wrażenia jak jego poprzednik, ale z większym wyświetlaczem 5 cali i bardziej nowoczesnymi elementami wewnętrznymi. Ma na celu zaoferowanie klientom bardziej kuszącego, ekskluzywnego urządzenia niż Motorola Moto G2, ale bez ogromnej podwyżki cen.
Recenzja Idola X+: Design
Na sam wygląd z pewnością się udaje. Z daleka Idol X+ wygląda elegancko, emanując minimalistycznym urokiem. Odrobina wyrafinowania dzięki krawędziom ze szczotkowanego metalu i atrakcyjnemu tyłowi typu „spun thread”.
Jednak gdy jest w twoich rękach, urządzenie wydaje się trochę inne. Te uwodzicielskie plecy wyglądają jak plastik, a ich błyszczący połysk przyciąga odciski palców i rysy na włosach. Elegancki szczotkowany metal jest również tani dzięki plastycznej powłoce na jego powierzchni.
To nie jedyne problemy. Metalowa ramka nie jest całkowicie zrównana z resztą ciała, czasami zahaczając o włosy podczas rozmowy, a wiele szczelin i szczelin w telefonie zbiera również kłaczki z kieszeni w zastraszającym tempie.
Na plus, jak na 5-calowy smartfon, z pewnością nie jest on nieporęczny w dłoni. Mierząc 69 x 8,1 x 140 mm (WDH), jest to dotyk mniejszy niż Samsung Galaxy S5 i cieńszy niż Nexus 5.
Jego ekran rozciąga się od krawędzi do krawędzi, a my aprobujemy decyzję Alcatela o korzystaniu z elementów sterujących nawigacją poza ekranem. Oznacza to, że masz więcej powierzchni ekranu do zabawy.
Interfejs użytkownika telefonu jest również przyjemny dla oka. Idol X+ działa pod kontrolą systemu Android 4.2 Jelly Bean z nowym interfejsem Onetouch. Praktycznie jednak nie jest to łatka na czysty Android. Nawet po pobraniu aktualizacji OTA do Androida 4.4 KitKat Onetouch nie jest dużo lepszy.
Niezgrabność Onetoucha w dużej mierze sprowadza się do jego układu. Po pierwsze, możesz mieć tylko cztery kolumny w menu lub ekranie głównym, co oznacza, że wszystko po prostu wypełnia ekran trochę bardziej. Nie można przesunąć przycisku menu z prawego dolnego rogu na stronie głównej, a kwadratowe logo Onetouch wydają się masywne i przestarzałe obok płaskiego Material Design nowszych urządzeń z Androidem.
Oczywiście są to tylko dziwactwa związane z interfejsem użytkownika, do których każdy może się przyzwyczaić przy odrobinie wytrwałości, a wysoce konfigurowalny charakter Androida oznacza, że nie ma powodów do obaw. Szkoda tylko, że wszystko wydaje się tak nieporęczne i przestarzałe, a Onetouch jest przepełniony aplikacjami i grami, o które nawet nie prosiłeś.
Recenzja Alcatel Idol X+: dane techniczne
Zasilanie telefonu to ośmiordzeniowy procesor MediaTek MT6592 działający z nominalną częstotliwością 2 GHz, a dzięki 2 GB pamięci RAM, aby to zrobić, Idol X + nie jest garbaty. Może nie jest tak szybki jak flagowce z najwyższej półki, ale za 260 funtów trudno byłoby znaleźć lepszą specyfikację.
W powszechnym użyciu Idol X+ jest responsywny. Jednak w testach porównawczych nie do końca spełnia oczekiwania, zdobywając 522 i 2802 w Geekbench 3 oraz niskie 12 klatek na sekundę w teście GFXBench T-Rex HD (na ekranie). Jest to dalekie od wydajności, jakiej oczekiwalibyśmy od ośmiordzeniowego procesora, chociaż jest zauważalnie szybszy niż Motorola Moto G2, która może pochwalić się czterordzeniowym procesorem Snapdragon 400 SoC 1,2 GHz i połową pamięci RAM.
Co ciekawe, Alcatel zdecydował się zaoferować drugi port SIM w ramach rozszerzalnej pamięci masowej. Chociaż jest to świetna wiadomość dla tych, którzy często podróżują lub mają przyjaciół i rodzinę w odległych miejscach, dziwne wydaje się pomijanie portu microSD, gdy pamięć jest tak ograniczona. Alcatel pozycjonuje ten telefon jako doskonały do zdjęć i muzyki, więc zapewnienie 16 GB pamięci wewnętrznej, z której tylko 13 GB jest rzeczywiście użyteczne, jest kłopotliwe.
Mimo to wyświetlacz przynajmniej dotrzymuje swojej części oferty: niezwykle ostry i żywy wyświetlacz Full HD IPS, o maksymalnej jasności 514,4 cd/m2 i współczynniku kontrastu 924:1, jest na równi z najlepszymi flagowymi urządzeniami . W naszych testach dokładności kolorów wypadł gorzej, ale w przypadku telefonu w tej cenie wyświetlacz jest więcej niż akceptowalny.
Alcatel nie skąpił też w dziale audio. Para głośników na dolnej krawędzi Idola X+ nie zachwyci Cię w taki sam sposób, jak głośniki BoomSound HTC, ale zapewniają czysty i wyraźny dźwięk i są w stanie osiągnąć głośność, aby rozmowy przez zestaw głośnomówiący były wygodne w większości środowisk .
Jeśli chodzi o aparaty, Idol X+ ma ten sam 13-megapikselowy aparat tylny i 2-megapikselowy aparat przedni, co jego poprzednik, Idol X. Oba działają wystarczająco dobrze do robienia zdjęć, nagrywania filmów i robienia selfie w dobrym świetle, ale ze względu na ostrość ekranu mogą być trochę mylące. To, co może wyglądać na jasne, żywe i wyraźne na Idolu X+, może wyglądać na nieco wyblakłe, lekko rozmazane lub zbyt ciemne, gdy ogląda się je na innym urządzeniu.
Co gorsza, obrazy uchwycone w słabym świetle są zaszumione i ziarniste, a przy słabym oświetleniu wideo jest po prostu przerażające, zniekształcone niską liczbą klatek na sekundę, rozmazanym ruchem i automatyczną regulacją ekspozycji, która następuje w strasznie szarpany sposób, gdy poruszasz kamerą z od światła do ciemnej sceny.
Ani Idol X+ nie ma największej baterii. To jednostka 2500 mAh i znacznie mniejsza niż, powiedzmy, HTC One M8. Na szczęście nie wydaje się to zbytnio wpływać na jego wytrzymałość. Podczas korzystania z telefonu jako naszego codziennego kierowcy regularnie stwierdzamy, że działa on dobrze przez drugi dzień przy umiarkowanym użytkowaniu, zanim trzeba będzie go naładować.
Recenzja Idola X+: werdykt
Alcatel Idol X+ chce być telefonem premium, ale w cenie, na którą każdy może sobie pozwolić. I chociaż niektóre aspekty trafiają w sedno – ekran jest w porządku, wydajność niezła, a żywotność baterii akceptowalna – gdzie indziej nie przekonuje, z tanim projektem i oprogramowaniem, kamerą podrzędną i brakiem rozszerzenia microSD. Chociaż cena jest kusząca, jeśli szukasz dobrej jakości niedrogiego smartfona z Androidem, radzimy zaoszczędzić pieniądze i zamiast tego wybrać Moto G2.